Top Artyści
Legenda
-
Dodany komentarz
-
Dodany tekst
-
Poprawka tekstu
-
Dodane video
-
Dodany do ulubionych
-
Dodany TAG
-
Uzupełniona metryczka
teksty wg wykonawców




edytuj
- Autor: P. Delanoe; tłum. Wojciech Młynarski
- Rok powstania:
- Kompozytor: Gilbert Becaud
- Wykonanie oryginalne:
- Inne wykonania:
- Albumy, na których znalazł się utwór:
- Tagi:
Dzwonki:
Krzysztof Tyniec
Nathalie - tekst piosenki
Plac Czerwony spał już troszkę,
kiedy o nim mówiła mi
przewodniczka śliczna ma po Moskwie –
Nathalie.
Plac Czerwony stał się biały,
gdy śnieg dywanem legł i
obok mego śladu – znaczyła mały
Nathalie.
Grób Lenina, Kremla masyw,
Wielkiej Rewolucji czasy
zaliczyłem w mig,
po czym śnieżycy żeśmy uszli,
aby wypić w „Cafe Puszkin”
czekolady łyk.
Plac Czerwony był już biały,
mroźny wiatr latarnie brał za łby,
gwiazdki śniegu w warkocz się wplątały
Nathalie, Nathalie...
Pokój jej, w akademiku gdzieś
wypełniał kumpli tłum,
z papierosów szary dym,
biegły w noc rozmowy, śmiech i pieśń,
a ona ślicznie tak
mnie tłumaczyła im.
Moskwa i Champs Elysees
w tę noc złączyły się
i aż do świtu o szyby dzwonił śpiew.
Szampan, potem wódki łyk,
mieszanka taka w mig
do tańca prosi, zapala w żyłach krew...
A gdy już rozeszli się goście,
wtedy ja zostałem sam aż po świt
z przewodniczką śliczną mą po Moskwie –
Nathalie...
Wielkiej Rewolucji czasy
i grób Lenina, Kremla masyw,
i biały śniegu tren,
i czekolada u „Puszkina”,
wielki Czerwony Plac odpłynął
hen, gdzieś daleko, hen...
Łażąc po paryskich mostach,
szukam Twej postaci wśród mgły,
bym ja mógł przewodnikiem Twoim zostać –
Nathalie, Nathalie...
kiedy o nim mówiła mi
przewodniczka śliczna ma po Moskwie –
Nathalie.
Plac Czerwony stał się biały,
gdy śnieg dywanem legł i
obok mego śladu – znaczyła mały
Nathalie.
Grób Lenina, Kremla masyw,
Wielkiej Rewolucji czasy
zaliczyłem w mig,
po czym śnieżycy żeśmy uszli,
aby wypić w „Cafe Puszkin”
czekolady łyk.
Plac Czerwony był już biały,
mroźny wiatr latarnie brał za łby,
gwiazdki śniegu w warkocz się wplątały
Nathalie, Nathalie...
Pokój jej, w akademiku gdzieś
wypełniał kumpli tłum,
z papierosów szary dym,
biegły w noc rozmowy, śmiech i pieśń,
a ona ślicznie tak
mnie tłumaczyła im.
Moskwa i Champs Elysees
w tę noc złączyły się
i aż do świtu o szyby dzwonił śpiew.
Szampan, potem wódki łyk,
mieszanka taka w mig
do tańca prosi, zapala w żyłach krew...
A gdy już rozeszli się goście,
wtedy ja zostałem sam aż po świt
z przewodniczką śliczną mą po Moskwie –
Nathalie...
Wielkiej Rewolucji czasy
i grób Lenina, Kremla masyw,
i biały śniegu tren,
i czekolada u „Puszkina”,
wielki Czerwony Plac odpłynął
hen, gdzieś daleko, hen...
Łażąc po paryskich mostach,
szukam Twej postaci wśród mgły,
bym ja mógł przewodnikiem Twoim zostać –
Nathalie, Nathalie...

- Komentarze (0)
- Dodali do ulubionych (0)
- Historia zmian tekstu (5)
Liczba wypowiedzi: 0
Liczba użytkowników: 0
Liczba zmian: 5
Data | Zmiana dotyczy | Autor | Nowa wartość |
---|---|---|---|
2014-08-10 17:35 | Wideo |
![]() |
|
2014-08-10 17:35 | Wideo |
![]() |
|
2014-08-10 17:35 | Kompozytor | Gilbert Becaud | |
2014-08-10 17:35 | Autor tekstu | P. Delanoe; tłum. Wojciech Młynarski | |
2014-08-10 17:35 | Treść piosenki |