Top Artyści
Legenda
-
Dodany komentarz
-
Dodany tekst
-
Poprawka tekstu
-
Dodane video
-
Dodany do ulubionych
-
Dodany TAG
-
Uzupełniona metryczka
teksty wg wykonawców




edytuj
- Autor: Jan Pietrzak
- Rok powstania:
- Kompozytor:
- Wykonanie oryginalne:
- Inne wykonania:
- Albumy, na których znalazł się utwór:
- Tagi:
Dzwonki:
Piotr Fronczewski
Generacja - tekst piosenki
Nie dowieźli dziś mleka, A tu życie ucieka
I samotność doskwiera
Jak pieńkowi siekiera.
śpiew skowronka nad ranem
Nieocenzurowany
Budzi lęki niejasne,
Że nadchodzą dni straszne.
Smuga cienia wciąż szersza,
Mija młodość nie pierwsza,
Słońce jakby mniej ostre,
Kumpel zasnął pod mostem...
Wredne życie się przetacza jak po grudzie,
Niepotrzebne, głupie dni połyka czas...
Pokolenie utraconych złudzeń,
Generacja zmarnowanych szans.
Brednia kwitnie i głupstwo,
Chamstwo, draństwo, oszustwo,
W tym królestwie talonów
But określa świadomość.
Rdzą zwątpienia przeżarte
Głowy niegdyś otwarte.
Przegryzione sumienia,
Przepełnione więzienia.
Nalać jeszcze jednego?
Ależ, panie kolego,
Niepotrzebne mecyje,
I tak zaraz wypiję!
Potopimy nasze wierne serca w wódzie,
Zanim wreszcie nagła krew zaleje nas:
Pokolenie utraconych złudzeń,
Generacja zmarnowanych szans.
Porobiło się w świecie,
Rozumiecie i wiecie...
Te inflacje, recesje
Stresy-biesy, depresje...
Jak lądują chłopaki?
Kto pozostał nam z paki?
Tamten w Wiedniu, ten w PRON-ie,
Inny łowi okonie.
Wszyscy jadą gdzieś w lasy,
A ja czuję się czasem,
Jakbym stał z chustką w dłoni
Sam na pustym peronie.
Pogrążeni w otępieniu i w obłudzie,
Kiedyś może spróbujemy jeszcze raz...
Pokolenie utraconych złudzeń,
Generacja zmarnowanych szans.
I samotność doskwiera
Jak pieńkowi siekiera.
śpiew skowronka nad ranem
Nieocenzurowany
Budzi lęki niejasne,
Że nadchodzą dni straszne.
Smuga cienia wciąż szersza,
Mija młodość nie pierwsza,
Słońce jakby mniej ostre,
Kumpel zasnął pod mostem...
Wredne życie się przetacza jak po grudzie,
Niepotrzebne, głupie dni połyka czas...
Pokolenie utraconych złudzeń,
Generacja zmarnowanych szans.
Brednia kwitnie i głupstwo,
Chamstwo, draństwo, oszustwo,
W tym królestwie talonów
But określa świadomość.
Rdzą zwątpienia przeżarte
Głowy niegdyś otwarte.
Przegryzione sumienia,
Przepełnione więzienia.
Nalać jeszcze jednego?
Ależ, panie kolego,
Niepotrzebne mecyje,
I tak zaraz wypiję!
Potopimy nasze wierne serca w wódzie,
Zanim wreszcie nagła krew zaleje nas:
Pokolenie utraconych złudzeń,
Generacja zmarnowanych szans.
Porobiło się w świecie,
Rozumiecie i wiecie...
Te inflacje, recesje
Stresy-biesy, depresje...
Jak lądują chłopaki?
Kto pozostał nam z paki?
Tamten w Wiedniu, ten w PRON-ie,
Inny łowi okonie.
Wszyscy jadą gdzieś w lasy,
A ja czuję się czasem,
Jakbym stał z chustką w dłoni
Sam na pustym peronie.
Pogrążeni w otępieniu i w obłudzie,
Kiedyś może spróbujemy jeszcze raz...
Pokolenie utraconych złudzeń,
Generacja zmarnowanych szans.

- Komentarze (0)
- Dodali do ulubionych (0)
- Historia zmian tekstu (4)
Liczba wypowiedzi: 0
Liczba użytkowników: 0
Liczba zmian: 4
Data | Zmiana dotyczy | Autor | Nowa wartość |
---|---|---|---|
2011-11-17 22:01 | Wideo |
![]() |
|
2011-11-17 22:01 | Wideo |
![]() |
|
2011-11-17 22:01 | Autor tekstu | Jan Pietrzak | |
2011-11-17 22:01 | Treść piosenki |