Rad
zwycięski orszak - tekst piosenki

stanzaI

wieczorem
rano w noc
we dnie we mgle
bezwzględnie krocz nieustannie
chroń walcz broń stroń
od debilizmu faszyzmu chciwości podłości
wiarą na przeciw karom
spojrzenia twardość
nie funkconuj jako popychadło
by społeczeństwa drapieżne sidła
nie były jak imadło
władza to ziarno
mą władzą track on
zrzesza kultury solidarność
symbolik wariaton
wariatom za światło
służyć w celach
oderwania od zasłon
droższch karatom
bo za tom
powstania gul przeciwników puchnie
rewanż zaraz cuchnie
czuję się cudnie
zazdrość cię żre
wieczność gówien
bez niedomówień
zwycięski orszak
uskutecznia powózkę

ref.

zwycięski orszak
orszak zwycieski
twej klęski
fundament harmonogramem
właściwym piedestale
linii z której wyrwano
nie jeden fragment
atu wartosci wypracowane
ze skrajności zdarzeń zbiór czynów odważnych siłę daje 2x

stanzaII

ulic synowie podobno
jak zwykli przechodnie
aczkolwiek wiek przyczyną
konfliktu pokoleń marzysz
bez przerwy by spotkać się
ze swoim idolem na drodze
w tęsknocie i w chorobie
co robię po tej lustra stronie
wytykany palcem
bądź sprwcą tych wojen
bądź skutkiem fatalnym
maleństw na fonie
skaz na ogonie
faz na ponure nastroje
lubisz lubisz wkurwiać
wolisz dawać niewolę
pierdolę twą rolę mam
działania pole
po którym chodzę
z miejsca bitew krwawych pochodzę
zdaję sobie sprawę
z tego że czasami zawodzę
bo ideałem nie jest żaden człowiek
jedynie do naśladowania wzorem
może ty jesteś dla kogoś wzorem
bo z getta wyszedłeś
z uniesionym czołem
wiesz że nie warto
za kogoś wskoczyć w ogeń
masz tą świadomość
że nadstawiałeś głowę
za bliską osobę
czas płynie wolniej
czas płynie wolniej
niż nam się wydaje
tylko takie gadanie
zapierdala jak opentany nałogiem
gaszenia latarni życiowej

ref.

zwycięcki...