Top Artyści
Legenda
-
Dodany komentarz
-
Dodany tekst
-
Poprawka tekstu
-
Dodane video
-
Dodany do ulubionych
-
Dodany TAG
-
Uzupełniona metryczka
Archiwum tekstów
teksty wg wykonawców




edytuj
- Autor: Chada
- Rok powstania:
- Kompozytor:
- Wykonanie oryginalne:
- Inne wykonania:
- Albumy, na których znalazł się utwór:
- Tagi:
Dzwonki:
Chada
Chada - Nie Jestem Tu Od Wczoraj_2_[Proceder] - tekst piosenki
Jak towar na ulicach, nie jestem tu od wczoraj,
Nie liczę na oklaski, sfałszowane sto lat,
Przygotuj się na piekło i kibicuj mi bratku,
Ja zawsze trzymam kciuki za wspólników z półświatku /x2
1.
Chciałeś ze mnie zrobić najgorszego,
Nie zarobiony nie przystaje do zarobionego,
Już nie usłyszysz ode mnie do miłego,
Najchętniej pało to oglądałbym Cię nie żywego,
Wpierdol dla Ciebie należy się z urzędu,
Obawiam się że w tej historii nie ma happy endu,
Weź to zaksięguj, jeszcze się spotkamy,
Moi ludzie w akcie zemsty przyniosą Ci tulipany,
Kurwo wyglądasz jakby Cię zdjęli z krzyża,
Chada powrócił i znów będzie poniżał,
Ty nie zbliżaj się do mnie, skurwysynu weź odbij,
Całym sercem wciąż gram tą nutę dla patologii,
Ty zastanów się brat, kiedy równasz do zera,
Lepszy ziom, skromny dom, niż ekskluzywna cela,
No i znów się ośmielam z tymi co mi sprzyjają,
Wspólnie cisnąc z kurwami, które na nas szczekają.
Ref.:
Jak towar na ulicach, nie jestem tu od wczoraj,
Nie liczę na oklaski, sfałszowane sto lat,
Przygotuj się na piekło i kibicuj mi bratku,
Ja zawsze trzymam kciuki za wspólników z półświatku /x2
2.
Mniej przyjaciół, więcej wrogów i tak do przodu,
Idę ciągle, bo mam kurwa jeden bardzo ważny powód,
Weź się zaloguj i na jakimś forum napisz,
Że Chada to ten skurwiel, że taki i owaki,
Że PIH mu pisze teksty, że ciągle się użala,
Mój środkowy palec jasno ci tłumaczy - wypierdalaj!
Ja Cie uwalam już w pierwszej rundzie śmieciu,
A to co mam na dłoniach to nie jest ketchup, cieciu,
Ty na zapleczu obgryzasz se paznokcie,
Ja łamie wizerunek marnego rapu chłopcze,
Możesz się wkurwiać, lecz tak pomiędzy nami,
Nie chciałbyś patrzeć na świat moimi oczami,
Mam za plecami ludzi, co niosą swoją pomoc,
Jak wbijamy do studia, to mikrofony płoną,
Ty za zasłoną strachu wciąż nucisz swoje ratuj,
Dzieciaki na osiedlach chcą więcej mego rapu.
Ref.:
Jak towar na ulicach, nie jestem tu od wczoraj,
Nie liczę na oklaski, sfałszowane sto lat,
Przygotuj się na piekło i kibicuj mi bratku,
Ja zawsze trzymam kciuki za wspólników z półświatku /x2
Nie liczę na oklaski, sfałszowane sto lat,
Przygotuj się na piekło i kibicuj mi bratku,
Ja zawsze trzymam kciuki za wspólników z półświatku /x2
1.
Chciałeś ze mnie zrobić najgorszego,
Nie zarobiony nie przystaje do zarobionego,
Już nie usłyszysz ode mnie do miłego,
Najchętniej pało to oglądałbym Cię nie żywego,
Wpierdol dla Ciebie należy się z urzędu,
Obawiam się że w tej historii nie ma happy endu,
Weź to zaksięguj, jeszcze się spotkamy,
Moi ludzie w akcie zemsty przyniosą Ci tulipany,
Kurwo wyglądasz jakby Cię zdjęli z krzyża,
Chada powrócił i znów będzie poniżał,
Ty nie zbliżaj się do mnie, skurwysynu weź odbij,
Całym sercem wciąż gram tą nutę dla patologii,
Ty zastanów się brat, kiedy równasz do zera,
Lepszy ziom, skromny dom, niż ekskluzywna cela,
No i znów się ośmielam z tymi co mi sprzyjają,
Wspólnie cisnąc z kurwami, które na nas szczekają.
Ref.:
Jak towar na ulicach, nie jestem tu od wczoraj,
Nie liczę na oklaski, sfałszowane sto lat,
Przygotuj się na piekło i kibicuj mi bratku,
Ja zawsze trzymam kciuki za wspólników z półświatku /x2
2.
Mniej przyjaciół, więcej wrogów i tak do przodu,
Idę ciągle, bo mam kurwa jeden bardzo ważny powód,
Weź się zaloguj i na jakimś forum napisz,
Że Chada to ten skurwiel, że taki i owaki,
Że PIH mu pisze teksty, że ciągle się użala,
Mój środkowy palec jasno ci tłumaczy - wypierdalaj!
Ja Cie uwalam już w pierwszej rundzie śmieciu,
A to co mam na dłoniach to nie jest ketchup, cieciu,
Ty na zapleczu obgryzasz se paznokcie,
Ja łamie wizerunek marnego rapu chłopcze,
Możesz się wkurwiać, lecz tak pomiędzy nami,
Nie chciałbyś patrzeć na świat moimi oczami,
Mam za plecami ludzi, co niosą swoją pomoc,
Jak wbijamy do studia, to mikrofony płoną,
Ty za zasłoną strachu wciąż nucisz swoje ratuj,
Dzieciaki na osiedlach chcą więcej mego rapu.
Ref.:
Jak towar na ulicach, nie jestem tu od wczoraj,
Nie liczę na oklaski, sfałszowane sto lat,
Przygotuj się na piekło i kibicuj mi bratku,
Ja zawsze trzymam kciuki za wspólników z półświatku /x2

- Komentarze (1)
- Dodali do ulubionych (1)
- Historia zmian tekstu (1)
Liczba wypowiedzi: 1
/ Ostatni wpis:
rokpi
2012-11-06 19:35
Liczba zmian: 1
Data | Zmiana dotyczy | Autor | Nowa wartość |
---|---|---|---|
2012-01-11 15:23 | Treść piosenki |