Top Artyści
Legenda
-
Dodany komentarz
-
Dodany tekst
-
Poprawka tekstu
-
Dodane video
-
Dodany do ulubionych
-
Dodany TAG
-
Uzupełniona metryczka
Archiwum tekstów
teksty wg wykonawców




edytuj
- Autor: Eldo
- Rok powstania:
- Kompozytor:
- Wykonanie oryginalne:
- Inne wykonania:
- Albumy, na których znalazł się utwór:
- Tagi: eldo
Dzwonki:
- Tekst dodał: /
- Ulubiony tekst: 5 użytkowników
Eldo
Deszcz - tekst piosenki
Deszcz zagra o szyby.
I chociaż biurko stoi inaczej, to ja i tak jak kiedyś czuję znów to
- strach przed światem, który pędził i dziczał,
co raz mniej ludzki na którymś zakręcie wypadł.
Coś trzyma nas tu, wśród skandali i sensacji,
zabijamy się bardziej chcąc uciec z tej pułapki.
Wśród kątów bliskich sobie najpierw stanowią ostoje i bezpieczeństwo,
potem zwiększają paranoje.
Non stop, bez stopu, aż pulsuje wszystko.
Chce stop, chce stopu, uciec za horyzont.
Gdzieś, za sensem życia popędzić szaleńczo.
Tu jest piekło i może skończyć się klęską.
Frustracją przed czterdziestką, by jakoś zabić
życia piekło, oderwać się jak w samotagi.
Produkujemy iluzję bez szans na to, by się spełniły,
a jednak oddychamy każdą.
Stają się sensem. Przy nich odnajdujemy nasze miejsce.
Chcemy się mylić, by stłumić własne serce.
Czytamy książki z serii jak żyć, pozornie wiemy więcej,
lecz przychodzi czas, gdy nasza siła ponosi klęskę.
Można czytać bajki dla akwizytorów.
W życiu i tak przegramy z realnością jego horroru.
Uciekamy w sztukę, która jest większą pułapką.
Po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją, tą naszą prawdą.
Stajemy przed wyborem: drugi, wódka, miłość, religia, ludzka litość, szaleństwo.
Tak bezpiecznie odejść stąd w świat iluzji,
w permanentny sen by już się nie obudzić.
By świat już nie ranił w serce wbijając drzazgi.
Boże,
tak bardzo chciałbym doświadczyć Twojej łaski,
bym ślepy jak anioł mógł widzieć tylko Twą potęgę w świecie,
w którym nie wiem gdzie jest moje miejsce...
I chociaż biurko stoi inaczej, to ja i tak jak kiedyś czuję znów to
- strach przed światem, który pędził i dziczał,
co raz mniej ludzki na którymś zakręcie wypadł.
Coś trzyma nas tu, wśród skandali i sensacji,
zabijamy się bardziej chcąc uciec z tej pułapki.
Wśród kątów bliskich sobie najpierw stanowią ostoje i bezpieczeństwo,
potem zwiększają paranoje.
Non stop, bez stopu, aż pulsuje wszystko.
Chce stop, chce stopu, uciec za horyzont.
Gdzieś, za sensem życia popędzić szaleńczo.
Tu jest piekło i może skończyć się klęską.
Frustracją przed czterdziestką, by jakoś zabić
życia piekło, oderwać się jak w samotagi.
Produkujemy iluzję bez szans na to, by się spełniły,
a jednak oddychamy każdą.
Stają się sensem. Przy nich odnajdujemy nasze miejsce.
Chcemy się mylić, by stłumić własne serce.
Czytamy książki z serii jak żyć, pozornie wiemy więcej,
lecz przychodzi czas, gdy nasza siła ponosi klęskę.
Można czytać bajki dla akwizytorów.
W życiu i tak przegramy z realnością jego horroru.
Uciekamy w sztukę, która jest większą pułapką.
Po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją, tą naszą prawdą.
Stajemy przed wyborem: drugi, wódka, miłość, religia, ludzka litość, szaleństwo.
Tak bezpiecznie odejść stąd w świat iluzji,
w permanentny sen by już się nie obudzić.
By świat już nie ranił w serce wbijając drzazgi.
Boże,
tak bardzo chciałbym doświadczyć Twojej łaski,
bym ślepy jak anioł mógł widzieć tylko Twą potęgę w świecie,
w którym nie wiem gdzie jest moje miejsce...

- Komentarze (0)
- Dodali do ulubionych (5)
- Historia zmian tekstu (2)
Liczba wypowiedzi: 0
Liczba zmian: 2
Data | Zmiana dotyczy | Autor | Nowa wartość |
---|---|---|---|
2009-06-09 10:43 | Wideo |
![]() |
|
2009-06-09 10:43 | Wideo |
![]() |