Top Artyści
Legenda
-
Dodany komentarz
-
Dodany tekst
-
Poprawka tekstu
-
Dodane video
-
Dodany do ulubionych
-
Dodany TAG
-
Uzupełniona metryczka
Archiwum tekstów
teksty wg wykonawców




edytuj
- Autor: Zespół Adwokacki Dyskrecja
- Rok powstania:
- Kompozytor:
- Wykonanie oryginalne:
- Inne wykonania:
- Albumy, na których znalazł się utwór:
- Tagi:
Dzwonki:
Zespół Adwokacki Dyskrecja
Piecyk - tekst piosenki
Kilka minut, kilka chwil po lecie,
Kiedy zimny wiatr dmuchnie w plecy,
Wszystko co nam zostaje na świecie
To mruczący życzliwie piecyk.
To nie oschły, zgryźliwy kaloryfer,
On jest stary i trochę niemodny,
On jak klejnot, rubinem skrzy się
Na jesieni dekolcie chłodnym.
Nie dla niego parady i wiece,
Kiedy śpiewa, to tylko szeptem.
Po co zaraz nam wielkie piece,
Tylko małe jest wierne i ciepłe.
Gdy październik zaczyna grać hejnał
Na swej trąbce, zimnej w dotyku,
Ty przez długie wieczory grzej nas,
Grzej nas, grzej nas, grzej nas, piecyku.
Gdy jak złodziej zakrada się w serca
Zima biała jak wata na patyku,
Ty nam śpiewaj, świeć nam i grzej nas,
Grzej nas, grzej nas, grzej nas, piecyku.
Chociaż głośno porykują osły,
A wciąż pusto i pusto w koszyku,
Po co zaraz palić wszystkie mosty?
Lepiej mocno napalić w piecyku.
Wczoraj przyszli do mnie astronauci
Przed wyprawą w gwiazdozbiór Wodnika,
Że przemarzną na śmierć w tym Kosmosie,
-Pożycz – mówią – kochana piecyka.
On jest pełnym blasku chrabąszczem,
Więc siadamy blisko przy sobie,
Pośród jabłek jesiennych i książek
Wpatrujemy się w złoty ogień...
Kiedy zimny wiatr dmuchnie w plecy,
Wszystko co nam zostaje na świecie
To mruczący życzliwie piecyk.
To nie oschły, zgryźliwy kaloryfer,
On jest stary i trochę niemodny,
On jak klejnot, rubinem skrzy się
Na jesieni dekolcie chłodnym.
Nie dla niego parady i wiece,
Kiedy śpiewa, to tylko szeptem.
Po co zaraz nam wielkie piece,
Tylko małe jest wierne i ciepłe.
Gdy październik zaczyna grać hejnał
Na swej trąbce, zimnej w dotyku,
Ty przez długie wieczory grzej nas,
Grzej nas, grzej nas, grzej nas, piecyku.
Gdy jak złodziej zakrada się w serca
Zima biała jak wata na patyku,
Ty nam śpiewaj, świeć nam i grzej nas,
Grzej nas, grzej nas, grzej nas, piecyku.
Chociaż głośno porykują osły,
A wciąż pusto i pusto w koszyku,
Po co zaraz palić wszystkie mosty?
Lepiej mocno napalić w piecyku.
Wczoraj przyszli do mnie astronauci
Przed wyprawą w gwiazdozbiór Wodnika,
Że przemarzną na śmierć w tym Kosmosie,
-Pożycz – mówią – kochana piecyka.
On jest pełnym blasku chrabąszczem,
Więc siadamy blisko przy sobie,
Pośród jabłek jesiennych i książek
Wpatrujemy się w złoty ogień...

- Komentarze (0)
- Dodali do ulubionych (0)
- Historia zmian tekstu (3)
Liczba wypowiedzi: 0
Liczba użytkowników: 0
Liczba zmian: 3
Data | Zmiana dotyczy | Autor | Nowa wartość |
---|---|---|---|
2012-02-28 18:04 | Wideo |
![]() |
|
2012-02-28 18:04 | Wideo |
![]() |
|
2012-02-28 18:03 | Treść piosenki |